Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2020
W moich ustach wciąż ta sama cisza w moich oczach wciąż ten sam chaos boimy się mówić, co czujemy bo mentalność otaczająca nas jest i n f a n t y l n a gdy płoniemy od wewnątrz na zewnątrz jesteśmy stateczni bo świat kiedyś okrzyknął, że łzy, uczucia, emocje są oznaką słabości
Siła i gniew zakorzeniona gdzieś wgłębi mnie wciąż nie pozwala mi normalnie żyć nie umiem przestać walczyć z tym wszystkim co wokół złe jest cisza, która krzyczy jest nie do zniesienia odnalazłam swój punkt rozumienia mój wzrok pełen jest tajemnicy i siły której nie ogarnia nikt