Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016
Ból przez łzy czuć stokroć mocniej niż wszystko zaciśnięte zęby, wzrok na podłodze rozpadł się na milion kawałków rzygam ciało bezwiednie opada w czeluść ciemności Diable, jestem Twoja Oddaję siebie niewarte spojrzenie, zawieruchę wspomnień Jestem niczyja Boga dawno we mnie brak Dzisiaj widziałam jak szedł obok mnie i ominął szerokim łukiem Duszę się tym chłodem, wiem wszystko o nim Odchylam rękę, widzę pulsujące żyłki, przecinam, wycinam, rozcinam Czerwień balansuje na mych skroniach w akompaniamencie szybkiego tętna Piękna melodia buntu i cierpienia Zawsze, na balkonie obserwuję rozdwojenie jaźni Czwarta pora roku, trzynasty miesiąc roku, dwudziesta piąta godzina dnia, piąty tydzień miesiąca świat innego boga bez znaczenia