Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2022

obserwatorium

czasem się czuję jakbym znikała obserwując świat stała się niewidoczna i mogła obserwować wszystko, co dzieje się bez konieczności mojego udziału śpiew ptaków, ich lot, przystanek na drzewie ludzie poruszający ustami i wydobywający słowa być może piękne, być może upadlające ich wzrok, który czasem mówi jak wielką pustkę noszą w sobie to jak zaczynam ich widzieć i moment, w którym znikają z pola widzenia widzę te chmury, które płyną po niebie nieustannie słońce, co grzeje nam duszę przepiękne, napełniające wnętrze ciepłem dźwięków i tonów,  melodię wznoszącą w otchłań kosmiczną te wszystkie nieodkryte westchnienia zachwytu szybkiego i przemijalności nieskończonej szum drzew i świst liści, które poruszył wiatr a co nas porusza?
jestem jak piorun, co uderza w ziemię i rozpuszcza swoją energię po niej uziemienie
Jestem kompletnie bezsilna.