Strumienie rozpadu powszechnego, ciekną mi skrońmi. Co może się jeszcze tlić?
W poszarpanej posturze człowieka nic już nie będzie się tlić.
Choćby ogniem płonęły wszystkie zmysły, nic już nie zmieni zgliszczy, nie odbuduje ich.
Twoja dusza jest poza Tobą, poza mną. Mijasz się z nią dzień w dzień, kładąc swój wzrok na podłoże.
Nieidealni, niepogodzeni z losem, zagłębie tyranów życia w poświacie kolorującej ciało..
W poszarpanej posturze człowieka nic już nie będzie się tlić.
Choćby ogniem płonęły wszystkie zmysły, nic już nie zmieni zgliszczy, nie odbuduje ich.
Twoja dusza jest poza Tobą, poza mną. Mijasz się z nią dzień w dzień, kładąc swój wzrok na podłoże.
Nieidealni, niepogodzeni z losem, zagłębie tyranów życia w poświacie kolorującej ciało..
Komentarze
Prześlij komentarz