depresja je mnie na śniadanie, przecieram oczy ze zdziwienia
odwieczna walka metodą prób i błędów
dziś wstanę, jutro się położę i zgniję
świat jest piękny, słyszysz ten szum morza?
zamknij oczy, znów nie ma nic
mój mózg się zmienił, elastyczność przekształca się w elektryczność
napięć w moim ciele
wciąż koło zamknięte mimo tylu postępów 
wraca i wraca i wraca 
płynę w przestrzeń trucizny
już się nie boję

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

obserwatorium

żegnaj