Ludzie złej wiary.

Miałem takie momenty, w których nie umiałem określić siebie i swoich poczynań.
Oni znaleźli nowe hobby niszczenia siebie, to co się zdarzyło jest skutkiem tego.
Wykreowali bestię spośród miernot, nazwali swym nieszczęściem i płacimy zbyt wysoką cenę za nie nasz grzech.W obliczu piekła, Bóg daje nam siłę nawet, gdy tego nie czujemy, umocnieni Jego wiarą w nas i naszą wiarą w Niego zdolni jesteśmy do odmienienia siebie i tego wykreowanego na nieszczęście i grzech. Byłem zniewolony tym umysłem, które drga na cienkiej lince. Próbowałem znów, i znów. Nigdy nie słyszałem tego dobrego słowa, nigdy nie widziałem tego dobra, nigdy nie doświadczyłem. Każdy zostawiał mnie na starcie, byłem zniewolony. Byłem człowiekiem złej wiary.
Żar piekieł wylewał się akurat na mój horyzont, nigdy nie zobaczyłem tego, czego potrzebowałem, nie usłyszałem odpowiedzi na pytania, zostałem znieważony. Oni nie wiedzą, źli ludzie, złej wiary.
Robiłem jak oni, staczałem się jak oni, przezwyciężałem złą passę, wiarę,byłem człowiekiem dobrej wiary. Zostałem otoczony pustą rasą złych. Wystawiony na zdradę tego, co się kocha, żeby zniszczyć coś, co jest prawdziwe. Zostałem poddany wielu próbom, zdrady, zlekceważenia, zniszczenia, nienawiści, zostałem zgładzony. Straciłem w życiu wszystko, by odzyskać to następnego dnia, zostałem człowiekiem złego wyboru. Traciłem kontrolę każdej złej chwili. Niebo i piekło biło się o mnie na życie i śmierć.
Bóg chwytając mnie za ramiona oplótł mi skrzydła pozwalając wznieść się ponad grzech, pokazał jak moje życie potrafi być wysoko, ponad złych ludzi. Ludzie chcą być źli, chcą być grzechem, ludzie chcą zdrady, nie miłości, pozwalają umrzeć lojalności. Ludzie chcą wojen, ludzie to zła wiara. Pozwalamy wszyscy być dla siebie wrogiem. Czuję się zniewolony.

Płeć żeńska pisana męską. Ludzie złej wiary.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga