Z istnieniami dzisiejszej rasy rozmawia się jak z echem w pustej przestrzeni. Połknięci przez pieniądze, wydalani przez system, ludzie bezwartościowego pochodzenia. Ich Bogiem są pieniądze, pogubieni we własnym losie. Uśmiecham się, kiedy wiem, że wygrywam.
Tchnienie serca zrobiło mi dziś gorącą kawę, sztuka.
Komentarze
Prześlij komentarz