Każdego dnia rodzę się i umieram, czuję to w moich kościach. Tańczę na krawędzi przepaści. Ryzyko napawa mnie adrenaliną. Piękny ból sprawia, że potrafię żyć. Uzależniłam się od tego, jak kortyzol ode mnie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga