Moja piękna trauma ubiera się na czarno
Nosi mnie w swojej kieszeni
Pali papierosy na okrągło, mimo że jestem abstynentem
Pierwotnym
Zamiast zakrywać usta ręką, zakrywa czerwoną szminką
Gdy piję wodę zamienia ją w wino
Kocha bawić się mną, jak biednym zwierzątkiem w zoo
Wystarczy oddech by zgładzić mnie i wbić w podłoże
Lodowate jak nasze serca
Z kamienia
Serce bije mocniej gdy chcę zapomnieć
Wyrywa mi z czaszki chęci i rozwiązania
Na te wszystkie razem wzięte traumy
Śpiewają mi wszystkie wokół głowy, że
Ból piękny jest i już nie uwolnię się
Gdy spoglądam w niebo i widzę gwiazdy,
Które spadają mi na twarz, miażdżąc ostatnie tchnienie
Oddechu
Gdy ktoś pyta mnie czy boję się umrzeć
Odpowiadam nie
Bo można nauczyć się żyć martwym
Nosi mnie w swojej kieszeni
Pali papierosy na okrągło, mimo że jestem abstynentem
Pierwotnym
Zamiast zakrywać usta ręką, zakrywa czerwoną szminką
Gdy piję wodę zamienia ją w wino
Kocha bawić się mną, jak biednym zwierzątkiem w zoo
Wystarczy oddech by zgładzić mnie i wbić w podłoże
Lodowate jak nasze serca
Z kamienia
Serce bije mocniej gdy chcę zapomnieć
Wyrywa mi z czaszki chęci i rozwiązania
Na te wszystkie razem wzięte traumy
Śpiewają mi wszystkie wokół głowy, że
Ból piękny jest i już nie uwolnię się
Gdy spoglądam w niebo i widzę gwiazdy,
Które spadają mi na twarz, miażdżąc ostatnie tchnienie
Oddechu
Gdy ktoś pyta mnie czy boję się umrzeć
Odpowiadam nie
Bo można nauczyć się żyć martwym
Komentarze
Prześlij komentarz