Boli mnie każde niewypowiedziane słowo, które powinno ujrzeć światło dzienne
boli mnie obojętność i dźwięk ciszy rozrywający nawet najtrwalsze serca
znalazłam się w punkcie życia, gdzie nie umiem uspokoić nawet własnych drżących dłoni
myśli gonią mnie we własnym umyśle, a ja nie wiem gdzie się już chować
pośród tych skrytek, wszystkie już znam
życie mamy jedno, a dalej nie umiemy wybaczać, kochać, akceptować
moja naiwność zaskakuje nawet mnie, gdy myślę, że mogę cokolwiek zrobić
a może to nadzieja, która jak mi się wydawało umarła już dawno
wiem, że w każdej chwili mogę zniknąć, ale do siebie nie wrócę już nigdy

/dlaczego ludzi podzieliło już wszystko?


Komentarze

Popularne posty z tego bloga