absurd ludzkości


wy, co nie umiecie pojąć czyjegoś szczęścia, życzący aby dyskretnie powinęła się noga,
drugiemu kamieniem w głowę, słowem w serce, a postawą w samą duszę
chore głowy, co nie potrafią pojąć, zrozumieć, docenić, wesprzeć
cieszyć się z powodzenia drugiego człowieka, bez złośliwości i kąśliwości
bez szyderstwa, które wtopiło wam się w samą skórę i zabliźniło na wieki
uważacie niektórzy, żeście wierzący wielce i dobrzy niesamowicie
bliźni bliski jak własne myśli, ale krytyka, życzenie by komuś było źle jecie jak chleb powszedni
jesteście żałośni w ocenie innych, świata, ich poczynań
taplacie się w głupocie, nietolerancji dla innych oraz wiecznej pretensjonalności
macie tak wąskie klapki na oczach, że niepojęte dla was jest to,
że ktoś jest szczęśliwy, zadowolony z siebie, spełnia się w każdym aspekcie
boli was, że ktoś ma lepiej, więcej, bardziej, mocniej, cudowniej, szczęśliwiej
zamiast skupić się na własnym życiu i na tym, by je polepszyć, a nie zgorszyć innemu
w którym momencie przeoczyliście, że staliście się skurwysynami bez większych emocji?
zamykacie się w tych swoich bezsensownych schematach, w które wierzycie,
co wam ryją mózgi namiętnie i sukcesywnie, że otwartość i samodzielne myślenie
to już ekstrawaganckość

#rozczarowanie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga