gdy zasypiam, mój wirtualny duch staje nade mną
gdy siedzę spokojnie i jestem w stanie medytacji
łapie mnie za głowę i odmawia jakieś dziwne modlitwy
moje ciało drży z przerażenia
z oczu płyną słone, ogniem palące
łzy
usta krzyczą bezdechem, który pozostaje bez echa
wybaw mnie, pokaż mi jak tańczysz
odkryję w Tobie największe tajemnice i sekrety
czytam ludzi tak łatwo jak pstrykam palcem
elektrowstrząsy powtarzające się w Twoim ciele
spowodowane moim wzrokiem przeszywającym
każde tchnienie
labirynt laserów
milion podejrzeń
wprowadzam w inny świat świadomości
science fiction




Komentarze

Popularne posty z tego bloga