czuję się jak po prochach, których już nie łykam
opieram głowę do tyłu i patrzę w sufit
tępy pustostan
jak w mojej głowie
otępienie ryje mi dziury w tkankach
nie wiem ile jeszcze zniosę
i ciągle to mówię
czy to kiedyś minie?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga