witaj w moim świecie

Chodzę po swojej chorej wyobraźni i szukam jakiegokolwiek cienia
przed miażdżącym i rozrywającym z przepalenia sercem
moja głowa ma już dosyć tych ckliwych prawd
mijanek bez większego celu i ciszy, która kiedyś rozerwała mi psychikę
zagojone rany zaczęły mi krwawić na znak odrodzenia
ciężar zgnilizny umysłowej ciąży mi od zawsze
gniew wbija mi szpilki w oczy i dusi mnie odcinając tlen
nie mam więcej ochoty na słowa, że może kiedyś
nie słucham rad i nie przyznam się, ale śmieję się
strach wzniósł mnie na szczyt, by zrzucić z większej wysokości
efektownie

Komentarze

Popularne posty z tego bloga